a wziąłem się właśnie za prostego sztywniaka - mojego byłego niebieskiego Bitcha ale tak na pałe z grubościami ścianek, nic nie liczę (w sumie nawet nie wiem jakie obciążenia można by założyć), strzelam sobie a to 2, a to 2,5mm itp :p Potem jakiś full, ale raczej nie wymyślony, bo kreatywnością nie grzesze,i na pewno nie ogarne własnego zawieszenia :p
Wiesz, jeżeli chodzi o projektowanie czegokolwiek to robisz sobie jakieś założenia i strzelasz na pałę a później dopiero to liczysz i zmieniasz wymiary i tak w kółko wielokrotnie zmienisz różne rzeczy i wychodzi rama. Ja zacząłem od tego: www.pinkbike.com/photo/11203082 A teraz jestem na etapie tego: minus.com/i/GjB3EU1WGQE8 To już szósta wersja ramy ale nadal liczę różne rzeczy i stopniowo wszystko zmieniam. Przy okazji dużo się uczę Zrób najpierw gównianego jedno zawiasa i go usprawniaj.