pewnego środowego wieczoru przeglądając szczecińske zdjęcia bmx-owe natchnęłem się na jakieś cudo!!! Sobie myślę "o kórwa, jaki pojebany w pytę człowiek". Przez 15 minut patrzałem się w zdjęcię jedząc jajecznice z kawałkami mielonki, aż w końcu napisałem komętarz do oldschoolowego no-hendera...