Odpowiem w imieniu wszystkich: Bo 888, foxy i boxxy nie są aż tak mocne jak monster, a jego pracy nie da sie z niczym porównać jak jest dobrze ustawiony pod ridera. czego nie połknie to rozpieprzy, proste, a waga? niespecjalnie się tym przejmujemy ;] cos mi mówi że jak będę jechać do Mińska to zachaczę o wawe i sam sie przejedziesz gdzie będziesz chciał ;]
Tyle amorow peka na swiecie... Stary mi sie nic nie dzieje i tak samo 90% populacji,(ba dopoki nie zobacze innych twoich fot niz ze streetu nie uwierze, ze ci potrzeba) a kolega widac przy monsterze grzebie. Standardowy monster pracuje plynnie ale tlumik moglby byc dopracowany i nurkuje jak dziwka po worek pieniedzy.
btw. Ile znasz przypadkow peknietych 888 07 ? Osobiscie? Bo jezdze po sporo miejscowkach i zawodach i ja ani jednego poza tymi wadliwymi rcvkami.
Ok, jak tylko będzie ktoś chętny z dobrym aparatem na wyprawę w teren wstawię kilka choć z samego miasta by wystarczały bo to w większości miejsca bez lądowań..... co do pękniętych 888 07 i innych marco wystarczajacą odpowiedzią na ich wytrzymałość jest to że w modelu 66 zajebałem tłumniki na amen, po czym pękły na kielichu trzymajacym uszczelkę, po nich wybór padł na monstera bo 66 nie zniosły droperki i lotów z przelotami na płaskie ...co do 888 było z kilkanaście przypadków złamania, popękania, a przypadków monstera znam tylko 4- urwane mocowanie hebla od gleby, pogięte lagi, ułamana sterówka i złamana laga u Pirata.
1) Dobieraj sprezyne/ilosc oleju pod siebie. Rc2xy to bardzo mocne tlumiki 2) Droperka na plaskie to nie droperka tylko miks spadania i trialu. Buduj lądowania
A co do internetowych przypadkow to sa wlasnie jak twoje - spadanie na plaskie etc.
Moje loty jeszcze na ht w zamierzchłych czasach, przelot lądowania.
lestat.pinkbike.com ogólnie mój stary album, masta tam zdjęć ..... teraz na fullu latam o wiele lepiej, szybciej i cięzej i niestety czasami jak wór kartofli A foty bedę jak kumplowi dojdzie sprzęt nowy bo nie ma czym do lasu pojechać.
To na Vbrake i xcr z przodu to wiecej rower w dupe dostal pod koniec jak w cos wpadles niz na samym dropie. Bezmyslnosc , nie potrzeba. Inna sprawa, ze odchudzenie roweru wcale nie odbiera tego poczucia mocy. Ba daje go wiecej bo panujesz nad rowerem bardziej i wiecej z nim zrobic mozesz. A w rowerze mi sie zadko cos psuje pomimo dosc regularnego kontuzjowania sie i mocnych gleb. Wystarczy starac sie trafiac w ladowania (wcale nie trudne) i nie wpadac w jakies dziury.
A co do tluczenia to mow ze lubisz monstera, nie racjonalizuj bo znam tone ludzi co skacze wieksze rzeczy od ciebie i ode mnie na znacznie mniejszych rowerach. Na white style jestem pewien ze po pierwszych 3 chopach skonczylbys probowac, a chlopaki na hardtailach walili tam flipy
No bo lubie monstera, tomaca, bo lepiej mi się nad nim panuje jak na 66 czy lekkich sprzętach bo lubie czuć że czymś jadę, może nie latam gigantów jak opisujesz, ale sądzę ze naklepiej będzie jak sie gdzieś ustawimy na wybranej przez Ciebie miejscówce i się sam mnie ocenisz co do sporu mam go dosyć, tłuczemy to od kiedy tylko pamiętam, jak nie na gg, to dhz, to pb, dawaj na fb przejdziemy ;] Ty wolisz czekoladki orzechowe, ja truskawkowe, nasza prawda i tak leży pośrodku ;]
Wolisz uczucie ale wiekszej kontroli nad ciezkim bikiem nie widze. Fizyki nie oszukasz. Po prostu korelacje z przyczyna pomyliles i zdaje ci sie ze wieksza kontrola to kwestia wagi, a to tylko korelacja bo rower moze ci bardziej lezec z innych powodow