Jeju, sany to papierowe ramy, więc przytaczanie ich przykładu jest nietrafne. Rower widoczny wyżej przeżył (albo nie, jak kto woli) niedolota na 8m hopie, przednim kołem - wiem, ponieważ byłem 5m za nim kiedy robił fikołka. Dorado nie jest liche, a rama dobrze, że nie pękła, bo mogło by to narobić więcej szkód. Ażur jak widać wytrzymał, co oznacza, że nie był tylko fanaberią designera, a świadomym wyborem. Nie wiem jak Tomek, ale wydaje mi się, ze rower dawno już na ściemach wylądował, przecież to ponad 6 lat.
Takich rzeczy się nie wyrzuca tylko trzyma na pamiątkę Zobacz na mojego octana jest tylko o jeden rok młodszy od tego tylko że przy moim stylu jazdy to ta rama chyba dla dzieci zostanie ^_^
No tak, ale ja szukałem zdjęcia starego roweru kolegi - widoczne wyżej A 6 letnie wykopalisko o nauce pisania do osoby która nie ma już aktywnego konta, to coś czego nie omija się od tak
A co ja jestem jasnowidzem że ktoś nie ma aktywnego konta ? I jak ktoś kupuje jakieś dowalone stare trupy to pisze głupoty że się łamią gną itp ... zresztą to nie jest typowa rama do katacji tylko do FR Jak ktoś nie ma mózgu albo ma pecha bo się z czymś zderzył to wszystko może zniszczyć.
Ale wiesz ja mam octana z 2003 roku i to jest dziwne że się zgięła a nie pękła czy złamała ta ażurowa konstrukcja główki. Pozatym ten Dorado jest raczej mały i lichy i że to nie poszło pierwsze się walić ? Może masz jakieś części z niego ? Chodzi mi głównie o ten klocek od dampera na montaż dłuższego niż u mnie a ja mam 190 długość. Pewność że to nie był trup ma tylko ten kto jest pierwszym właścicielem bo nawet roczna rama może być zarżnięta. Znam jednego czarodzieja o nicku Versuss ( jest na PB ) co złamał nowiutką Santa Cruz V10 ... poszła przy główce.