Jak do fr to bym bral tylko pod sztywna. Mozesz tez zastanowic sie nad shermankiem bo ma regulacje skoku zawsze jakis bajer a praca firely mi sie bardzo podobala.
ja tu nad manitou bym nie rozmyslał zbyt a zwłaszcza nad tymi z niższej półki ja tu jedynie proponuje jakieś 66 po 1000 spokojnie dorwiesz mamy jeszcze z 150 które cholernie trudno dorwac (amadi ma coś pieknego...)
Bardzo polecam 66 VF, kupiłem tydzień temu za 850zł wersje 170mm (do ustawienia) 05r. Super praca, sztywność i wygląd. Szukaj używanych 66 bo naprawde w tej klasie cenowej amor pierwsza klasa !!
szóstki ciężkie...i marzo....pękają ;] w poznaniu wszystko pęka....pod koroną, jak dje, rc 05.
Mój sherman nie jest dobry. Powiedzmy szczerze że to nie jest dobry amortyzator. Ale jest FAJNY. Ja nie chce czułości....ba, nawet powiem że bym tego nie wytrzymał....a mój shermi lekki, prosty w obsłudze, sztywny w cholere, twardy...wszystko z nim robie, przebudowuje, eksperymentuje....i jest idealnie.
Z150 też pada....jak każde marzo z tą koroną... suchy z BB odjebał go na całości....
szóstki ciężkie...i marzo....pękają ;] w poznaniu wszystko pęka....pod koroną, jak dje, rc 05.
bo wy k*rwa jezdzic nie umiecie móglbys mi wytlumaczyc dlaczego w Poznaniu wszystko sie lamie i peka ?? macie tam jakies zyly wodne, czy co??, jak to k*urwa dziala??
donleon wrote:
Z150 też pada....jak każde marzo z tą koroną... suchy z BB odjebał go na całości....
kupuj 66 sl one maja regulacje skoku(przez pompowanie ok 130-170 nie pamietam dokładnie)i sa lekkie jakes 2.7-2.8 kilo, ostatnio widizlęm takie na allegro za 1200zł