ja mysle ze street fighter, najlzejszy z wszystkich, wystarczajaco wytrzymaly, a kross poprostu gorsze geo, sztywnosc i popularne krossowskie haki które sie rwa przy byle gównie
9,81 raczej odpada ze wzgledu na mase z 3 kilowym klocem ciezko bedzie gdzies dalej sie pzrejechac. Od siebie moge polecic Authora aganga, dosc leki bo 2,2 kilo (chyba) i ma fajne geo. Milo ja wspominam.
Destroyera odradzam... Kruchy materiał ramy, ale można by też wziąść pod uwagę np. używkę Dangerous Mika DS 4, bo to tanie i mocne w cholere jest... a ztych co podałeś to street fighter
Mam możliwość kupna Street Fightera z gwarką za 400 zł, badz DS'a rocznik 2006 mniej wiecej za 200 zł.Gadałem z kumplem ktory ma rame kross fr1 powiedział ze przez rok raz mu sie hak złamał jak mu kolega wjechał w niego rowerem.