Sponsoring

  • Previous Page
Author Message
Posted: May 2, 2008 at 12:06 Quote
Tak jak w temacie.Nadszedl ten moment ze moj budzet nie wyrabia i potzebuje wsparcia finansowego. Macie jakies rady jak znalesc sponsora?

Posted: May 3, 2008 at 1:14 Quote
krawszczuk wrote:
Tak jak w temacie.Nadszedl ten moment ze moj budzet nie wyrabia i potzebuje wsparcia finansowego. Macie jakies rady jak znalesc sponsora?

każdy tak ma. mało kto się z kasą wyrabia i nawet jak jeździ na zawody io cos zgarnia to niewystarcza do utrzymania sprzętu i na wyjazdy na zawody. poszukaj ale wątpie że znajdziesz, jedyny dobry sponsor to rodzice

Posted: May 6, 2008 at 9:33 Quote
fajne masz rozumowanie, skończyły mi sie pieniądze to zaczynam szukać sponsora...

po pierwsze musisz być lepszy niż 99% polskiej stawki w tym co jeżdzisz, żeby o cokolwiek sensownego się starać

Posted: May 6, 2008 at 11:56 Quote
dobrze gadasz. dobrym przykładem jesteś nawet ty cycu jaździś w DH w kategori Hobby HT i zajmujesz miejsca na podjum a nie masz sponsora jak dobrze wiem. na sponsora nie licz sam się zjawi jak będziesz dobry bo jak będziesz szukał to wątpie że znjdziesz

Posted: May 6, 2008 at 12:04 Quote
dhcyc wrote:
fajne masz rozumowanie, skończyły mi sie pieniądze to zaczynam szukać sponsora...

A w jakim innym celu jest potrzebny sponsor? Dla lansu? Czy żeby startować w kategori PRO?

Jeżdże w streecie i nie kręce filmów więc jak sam nie poszukam sponsor raczej mnie nie znajdzie.

Posted: May 6, 2008 at 12:57 Quote
sponsorowi pierwsze co najlepiej jakbyś przynosił korzyści i był jego godną ikoną. ja tam nie wiem jaka jest polityka i jak sie przekłada sponsorowanie kogoś na to co przynosi on firmie która ową osobe wspiera, ale czasami wydaje mi sie że jest to poprostu żeby wspierać ten sport i tyle. jeśli tlyko jeżdzisz dla siebie i nic więcej to nie wiem czy mozesz na coś liczyć. i co do tego, ze 'sponsor cie znajdzie' to nie wime czy w Polsce akurat to tak działa, raczej bez inicjatywy ze strony tego zdolniejszego mało co zwykle wyjdzie...

Posted: May 7, 2008 at 7:38 Quote
Coz w moim przypadku to nadawal bym sie na testera poniewaz mam destrukcyjne zdolnosci^^ nie licze tu na wsparcie aby rozwijac sport co najwyzej komponenty Wink

Posted: May 7, 2008 at 12:05 Quote
Takich co straszliwie niszczą sprzęt jest dużo, więc masz małe szanse...
W Polsce nie ma części za darmo, a sponsorzy to nie kostka brukowa, że są za zakrętem... Połamałem już dużo rzeczy ale na sponsora nie liczę!! Jak sam nie kupisz, to darmo nie dostaniesz!!

Uważam, że będziesz miał szanse na sponsora w Polsce, jak wykręcisz frontflip tailwhip pod krawężnik.

Madder Madder Madder Madder Madder Madder Madder Whip Madder Madder Madder Madder Madder Madder Madder

Posted: May 8, 2008 at 13:52 Quote
ja rower składam cały czasod dokladnie od 3 lat. Były cieszkie dni kiedy w ogule niejezdzilem bo nie bylo na czym. Ostatnio czyli wczoraj stwierdzilem ze juz wszystko mam !! ale wszystkie czesci kupowalem za swoja kase. Teraz pracuje na stałe i połowe wypłaty wydaje na rower, nie długo na 2 rowery.... wiec mówie wam. Do pracy!! i nie pierdlic o sponsoringu. weście zycie w swoje rece i pokazcie ze naprawde zrobicie wiele dla tego sportu. Ja mysle o sponsoringu ale nie zeby miec kase na czesci.. tylko zeby miec wiecej czasu na jazde i zeby miec jeszcze kase na przezycie na swoim. Poniewarz teraz to nie mam kiedy smigac bo pracuje od 10 do 18 a w sob. od 10-14. ostatnio nie odpoczywam i wysiadł mi kregosłup bralem odzywki na stawy i wysiadł mi zołądek wylądowałem w szpitalu Razz : wykończyłem organizm i żołądek.. myslalem ze czeka mnie flatland;/ (a skacze na dircie) dla tego w takich sytłacjach sponsoring to jedyny sposób na rozwój i odpoczynek... a nie na czesci czy kase.. na razie nie wiem jak to dalej sie potoczy ale napewno zbieram na nowego amora argyle jakies 1200zł po zniszkach ;> dwa miechy po 600zł zaskurniaka i mam bez zbednego sponsoringu ;> wiec weście sie po prostu do roboty innego wyjscia nie ma... z bólem i zacisnientymi zębami i nie pierdolic ze trzeba miec zajebisty sprzęt zeby wygrywać, bo wszystko zalerzy tylko i wyłacznie od umiejetnosci a dopiero puzniej od sprzetu...

Posted: May 9, 2008 at 5:14 Quote
opupl wrote:
ja rower składam cały czasod dokladnie od 3 lat. Były cieszkie dni kiedy w ogule niejezdzilem bo nie bylo na czym. Ostatnio czyli wczoraj stwierdzilem ze juz wszystko mam !! ale wszystkie czesci kupowalem za swoja kase. Teraz pracuje na stałe i połowe wypłaty wydaje na rower, nie długo na 2 rowery.... wiec mówie wam. Do pracy!! i nie pierdlic o sponsoringu. weście zycie w swoje rece i pokazcie ze naprawde zrobicie wiele dla tego sportu. Ja mysle o sponsoringu ale nie zeby miec kase na czesci.. tylko zeby miec wiecej czasu na jazde i zeby miec jeszcze kase na przezycie na swoim.
Unsecure image, only https images allowed: http://obrazki.elektroda.net/49_1175616583.jpg masz browara za dobra wypowiedz Wink

Posted: May 9, 2008 at 23:28 Quote
z piciem to ja musze przystopować ;P

Posted: May 10, 2008 at 2:24 Quote
[Quoten]ja rower składam cały czasod dokladnie od 3 lat. Były cieszkie dni kiedy w ogule niejezdzilem bo nie bylo na czym. Ostatnio czyli wczoraj stwierdzilem ze juz wszystko mam !! ale wszystkie czesci kupowalem za swoja kase. Teraz pracuje na stałe i połowe wypłaty wydaje na rower, nie długo na 2 rowery.... wiec mówie wam. Do pracy!! i nie pierdlic o sponsoringu. weście zycie w swoje rece i pokazcie ze naprawde zrobicie wiele dla tego sportu. Ja mysle o sponsoringu ale nie zeby miec kase na czesci.. tylko zeby miec wiecej czasu na jazde i zeby miec jeszcze kase na przezycie na swoim.[/Quoten] popieram tez tak swoj rower skladałem zapierdalałem do roboty w Mc Donaldzie po 10 h dziennie i jakos sie udalo myslalem ze to bedzie nie realne zlozyc rower. kazdy jeździ na tym na co go stac nie trzeba mniec super sprzetu tylko zaciecie do sportu. najwazniejsze pamietac ze raz na wozie a raz pod wozem zaczynalem od italbika z makro za 200zl i tez sie smigalo

Posted: May 10, 2008 at 5:06 Quote
Ech oczywiscie ja czepiam sie kazdej mozliwej roboty, mam duze przychody ale miele sprzet w niesamowitym tempie.Sa moment ze nie mam na czym jezdzic i to mnie zalamuje, a nie kasa dla kasy.BTW moj rower ktory mam teraz skladam okolo 4 lat.

Posted: May 10, 2008 at 12:35 Quote
zobaczcie mój roer w galerii niby nic, kazdy się śmiej. nikt z was nie jeżdzil ze mną i nie wie co ja na nim robie. na swoim barspin opanowałem 2 dni temu,180, i muszę to jeszcze doszlifować i będzie git, a sponsora to ja nie szukam bo muszę najpierw ten sprzęt zajeżdzić dopiero o nowy zaczne myśleć powazniej, a jak wam się sprzęt tak szybko rozwala to albo jweździcie dobrze albo niewłaściewie zastosowany

Posted: May 11, 2008 at 4:23 Quote
Jak bym zaczynal to tez bym nie szukal sponsora, co do niszczenia to mam ramke bitch z 2007 roku i polamalem ja w 3 miejscach.watpie aby bitch byl uzywany niezgodnie z zastosowaniem.

  • Previous Page

 


Copyright © 2000 - 2024. Pinkbike.com. All rights reserved.
dv56 0.013268
Mobile Version of Website