Skrzacik - to wszystko wyjaśnia... Ale fakt, na co komu takie gówno w dodatku tam chyba nikt nie jeździ. Mogli na zamkniętej albo starym skateparku zapodać to początkujący deskorolkarze by przynajmniej sobie pośmigali.
Ta rampa przypomina mi granie w fallout'a, jakiś ugór, jedna stodoła w tle, przestarzała sieć elektryczna i do tego żadnej ścieżki, którą normalny deskarz byłby w stanie dojechać, genialnie.
a ja próbowałem zrobic abubake na tej poreczy i na dupe sie walnolem i juz tam nei jezdze xd hahahah ; DDD 180 tam robilem ; oo boski jestem wiem wiem xd