erwinek racja
misza proponuje Ci zalozyc jednak kask i zadbac o bezpieczenstwo. sam wiem co to znaczy pozadnie sie wyjebac.. lepiej zainwestowac w ochraniacze niz w nowa czesc
miszkack Kask nie jest po to zeby ladnie wygladal i byl wiecznie sliczny, on ma ci jednorazowo uratowac leb. docenisz kask wtedy gdy niedajboze cos sobie zrobisz i tyle... tez mialem wypadek bez kasku... 4 zeby poszły bo przesadzilem na front manualu. wiec chlopie! kask na leb i katasz!! pozdrawiam