ale ile Ty zyskasz na tym,pomyśl legendarny deemax z 2002r,i 2 dychy,człowieku,nikt Ci więcej nie zaoferuje mogę przyjechać po te Twoje,nie ma problemu
kola musza dostac porzadny wpierdol,wtedy sie zobaczy co soba reprezentuja... Formula The One. Miałem Sainty w poprzedniej zjazdowce(w Stabie Supreme)i myslalem ze lepiej juz nic nie hamuje (poza Gustavami oczywiscie,bo one dzialaja jak kotwica) ale milo sie rozczarowalem. Teraz Sainty sa w trailowej edycji Bassa.
narka. Problem z Formula jest taki,że ma kurewsko wąski zacisk i praktycznie nie ma jak ustawić hebla by nie tarł,ale nikt nie mówił,że będzie łatwo z rowerem kupionym na targach.
jak na te chwile nie mialem okazji go przetestowac w gorach ale sila hamowania dysponuje niesamowita... co do awaryjności,tak jak powiedziałem,nie wiem,nie gadam.