W środku jest taka rozkmina żeby te tłumiki działały że się w pale nie mieści. Najlepsze było jak Sylwek skoczył dropa takiego nie małego w kamienie, w środku pękła tuleja która trzyma sprężyne i zblokowała cały amortyzator w pozycji 0mm skoku
sztywność jest wystarczająca, za to regulacja kompresji była by znacznie lepsza niż fabrycznie dwa powroty. Bez sensu. Wiadomo że sobie można dobrać olej i ilość, ale na szybko tego nie zrobisz, też bym chciał jeden tłumik mieć inny. Albo oba z rc2x, też chyba będę polował na jakieś powypadkowe 8ki/6ki
Tam jest wszystko, dosłownie Jakieś kminione trzy gwintowe tuleje i takie tam Ogólnie kolega bardzo długo to rozkminiał a jak na 2 dni przed tygodniowym wyjazdem urwał śrubę tłumika w shiverku to już musiał to dokończyć.