Widzę, że swoje zdanie masz i wszyscy powinni tak jak Ty uważać, że ta rama jest najlepsza ze sztywniaków. Niestety nie wiem jak mam się ustosunkować do zdania kogoś kto w sztywniaka wsadzał monstera albo shivera, co dla mnie jest kompletnie bez sensu. Poza tym w dragstary też wsadzali super monstery, też jeździły, ale czy miało to sens?

Nie wiem jak można ocenić geometrię po dotyku, mi wystarczy obejrzeć parę zdjęć w przeglądarce, zrobionych od boku i znaleźć w internecie dane o geometrii. Tutaj już na pierwszy rzut oka widać, że ta rama przy skoku 180mm ma suport podniesiony do nieba. O ile kąt główki ramy i rury podsiodłowej jest w miarę spoko (chociaż jak na tamte czasy bardzo dziwi) to jednak widać, że do ramy nie warto wsadzać coś dużego. Poza tym z tego co czytałam bandit jest tylko w jednym rozmiarze - 16 cali, więc dyskwalifikuję ją nawet z tego względu ;p

Szanuję Twoje zdanie, ale to, że 10 lat temu wypisywali, ze ta rama jest świetna, to nie znaczy, że taka jest. 10 lat temu jeździli też na supermonsterach 300mm i pisali, że są spoko, a jakoś teraz wszyscy wiedzą, że nie ma sensu jeździć na czymś powyżej 200mm.

Co do wyglądu - mi się kompletnie nie podoba taka masywna budowa przy cieniutkich tylnych widłach, design też jest słaby. O wiele bardziej w swojej masywności podobają mi się np.te nowsze duncon pitbull

 Owszem był Shiver DC i takie tam duże ale teraz jest SC więc 120 i to jest do tego geo zalecane. Wspominałem o tej różnorodności żebyś wiedziała że mam skalę porównawczą. Teraz jest cacy bo tak przewidział producent. KIedyś Supermonstery I Monstery były dobre bo to były czasy Bendera ... wiadomo co on robił więc przecież nie robili Monsterów do DH ... do DH raczej robili Shivere Nie dziwię się tobie że masz ograniczony zakres wiedzy ponieważ jestem odrobinkę starszy To co jest teraz ma się nijak do tego co było kiedyś. Nie będę się więc spierał ale każdy rider starej daty powie ci że ta rama była najlepsza - design , kąty , pancerność i waga też nie była jakaś porażająca.Ja osobiście wolę coś co było robione ręcznie z finezją i odpowiednim zamysłem a nie gówno robione przez maszyny na masówkę. NIe bez powodu cenili tę ramę 10 lat temu na 1200 zł ... co dzisiaj dało by kwotę dość WYSOKĄ Dobra jebać to Pozdrawiamok>

 Full mimo wszystko trochę pomoże i raczej więcej wytrzyma przy wysokim amorze niż taki stary dragstarek. Ramka już ma swoje lata, swoje też przeżyła, rest in peace jak to mawiają.

 jeśli zrobisz niedoloci i trafisz w początek lądowiska ramą to amorki nie pomagają niestety

 Hehe, to spróbuj nie dolecieć fullem i sztywniakiem, to się okaże czy nie pomagają

Wyobraź sobie niedolota, jak nie dolecisz fullem to dupa Ci się cała skompresuje i siła, która w sztywniaku idzie w całości na główkę zostaje zaabsorbowana przez damper. Nie bez powodu mówi się, że fulle "wybaczają". Oczywiście nie oznacza to, że nigdy w fullu nie urwiesz główki, ale na pewno potrzebna jest do tego dużo większa siła niż w przypadku sztywnej ramy.

 To, że full wybacza to ja wiem doskonale, zresztą po to fulla zrobili, żeby pomagał, ale chodzi o wypadak ,,nabicia się na lądowisko", jeśli to mała hopka to spoko ale przy konkretnym locie to już nie ma znaczenia, jeśli walniesz ramą to po tobie.

 Trudno powiedzieć, możliwe, że pękła po jakiejś niedolecianej hopie lub glebie, ale tego nie zauważyłam. Dziś mnie natchnęło żeby rozebrać rower po sezonie na części i taka niespodzianka mi się trafiła.
Rama ogółem dość mocno była katowana, sporo gleb, wiele wyjazdów w góry na amorze 180m, niedoloty, wszystko co najgorsze może robić początkujący. Teraz to chyba powieszę ją sobie nad łóżkiem jako pamiątkę mojego pierwszego bike'a

 Ta rama jest zajebista, dowód? Od 2004 roku jeździła bez pęknięcia,10 lat to dla aluminium naprawdę sporo. Poza tym nie porównuj fulla do sztywniaka.

 Pisałem o RB Bandit ... a to jest sztywniak Może ten Dragstar w śród tanich ram jest OK ale w porównaniu do RB to shit Ja znam kilku katów co katowali RB i nie byli w stanie jej połamać przy główce i to przez szmat czasu. Cóż przy tak olbrzymiej rurze dolnej to nie powinno dziwić Jeśli nadal chcesz sztywniaka szukaj RB ... nawet używka to dlaciebie jak znalazł bo super wygląd no i wytrzymałość czołgu Odmalujesz na swoją modłę i będziesz BŁYSZCZEĆ w towarzystwie Teraz można ją dostać za śmieszne kwoty.

 Dyskusja sprzed miesiąca, ale pozwolę się włączyć, jeśli chodzi o Dragi, to starsze modele zbudowały im opinię, ponieważ nowe poszły trochę bardziej w stronę Cocaina i już nie było tej wytrzymałości. Mój drag poległ w podobny sposób, z tym że u mnie doszło jeszcze do rozbicia główki ramy, miski mogłem palcami wyciągać i wkładać. A to jego ostatni lot: www.pinkbike.com/photo/4068502

 No widzisz, nasze dragstary to modele z tego samego roku Oba niestety poległy. Ramki są dobre, ale nie ma co liczyć, że prawie 10-letnia rama pośmiga jeszcze parę lat. Wygląda na to, że era dragstarów się kończy.

Tak poza tym to zamierzam teraz raczej szukać jakiegoś fulla.

 To prawda, już nie ma tak dobrych dragów, jakkolwiek by to nie zabrzmiało Przesiadka na fulla dobra opcja, sam tak zrobiłem, po tym jak ubiłem swoją ramkę.

 Only RB Bandit DS do takiej katacji Nawet 10 letnia rama NIGDY nie jebnie przy główce , pękały przy haku od strony hamulca bo tam były niedopracowane. Ludzie robili wstawki i te ramy były wieczne

 Akurat tej ramy osobiście nie poznałem, zatem nie będę się wypowiadał w tej kwestii... Dragstary, to kiedyś były ramki, do których bez strachu można było dwupółkę ubrać

 No to obejrzyj moją galerię albo poczytaj to zobaczysz jaka pancerna

 Pewnie wagę też ma słuszną

 2250 ? Jakoś tak. Przy dzisiejszych realiach klocek ale kiedyś ? 10 lat temu to był bardzodobry wynik zważywszy na jej pancerność. Dziś już ciężko ją dostać a ja mam Co ważne jest baaardzo uniwersalna - od sztywnego DH po FR XC no i przede wszystkim DUALL! Knedle umieją robić rowery bo to w fabryce Javy chyba było spawane

 Obadałem sobie zdjęcia tego Bandita i przy 16" jej geometria nie wygląda zbyt imponująco nawet przy większym amorze z przodu, ale jeśli na prawdę jest taka pancerna, to nie ma co się dziwić...

 Mi ten Bandit strasznie nieciekawie wygląda. Oglądałam jego zdjęcia z większymi amorami i dwupułkami, odnosi się wrażenie, że to rower do xc z dwupułką. Geometria bardzo słaba do zjazdu i sama bym czegoś takiego nie kupiła. Może i ma opinie niezniszczalnej, ale na tym się chyba kończą jej zalety.
Moim zdaniem jeżeli chce się już kupować jakiegoś niezniszczalnego sztywniaka to trzeba postawić np. na pitbulla albo cockera, to są niezniszczalne ramy o dobrej geometrii.

Tak czy siak temat wyczerpany, bo sztywniaka już raczej nie kupię. Mam sztywną streetówkę, to mi wystarczy, teraz czas na fulla.

 Rama bardzo możliwe, że pójdzie do spawania, ale złoże na niej już coś do lżejszej jazdy - w stronę xc/all mountain. Do DH mam zamiar zakupić fulla, rozglądam się za jakąś okazją.

 Jak byś dobrze przygotowała ramę do spawania i pospawała ją w odpowiedni sposób to mogła by służyć nadal do DH/FR.
Najważniejsza jest czystość i to żeby nie dawać żadnych wstawek i wzmocnień bo to osłabi materiał.
Co do fulla to jak masz dobry teren do jazdy to dobra rzecz.