And all the plans for this summer gone... broken collarbone :/
You must login to Pinkbike.
Don't have an account? Sign up

Join Pinkbike  Login
And all the plans for this summer gone... broken collarbone :/
14 Comments
  • 1 0
 Również złamałem obojczyk, ale na nartach. Gdy przyszło lato to śmigałem normalnie, nic mi nie przeszkadzało i nie bolało, a dodam, że nawet mi nie nastawiali obojczyka. To nie jest nic groźnego tylko najgorszy gips. Big Grin

PS: Pewnie dostane teraz złoty szpadel. ;]
  • 1 0
 No trochę odkopana fotka Wink
U mnie obyło się bez gipsu, ale 2 miesiące łażenia w pajączku też beznadziejne... Nie jest idealnie prosto zrośnięte, ale się trzyma i na jesieni mogłem normalnie śmigać Smile
  • 1 0
 Stary nie masz się co martwic , ja jak w sierpniu złamałem obojczyk to w listopadzie juz śmigałem na telexie. Troche basenu i siłki , a obojczyk będzie jak nowy. Zdrowiej szybko!
  • 1 0
 Spoko, też jestem dobrej myśli. Chociaż miałem nieco ambitniejsze plany na najbliższe miesiące... Wink
  • 1 0
 Ahaa, to no dobrze że w drzewo nie walnąłeś ale nie mozna tu mówić o szczęściu bo się wywaliłeś , szybkiego powrotu do zdrowia Smile
  • 1 0
 współczuje wiem że to nie jest fajne a potem strasznie na rower ciągnie szybkiego powrotu do zdrowia życzę Smile
  • 1 0
 Współczuję... i szybkiego powrotu do zdrowia życzę!
  • 1 0
 Szybkiego powrotu do zdrowia !! Smile
  • 1 0
 Szybkiego powrotu na rower!
  • 1 0
 Wzięło i się złamało Smile Zdrówka Panie Wink
  • 1 0
 Życzę zdrowia !!! i powrotu na rower!!
  • 1 0
 Co żeś zrobił?
  • 1 0
 Na prędkościówce Karo je*łem Razz Przez głupotę w sumie, bo zamiast polecieć pierwszy raz nieco wolniej i sprawdzić jak poprawione wybicie działa, to najechałem z taką prędkością jak kiedyś się latało... z 15m przeleciałem na ładnej wysokości tyle, że lądowanie za bardzo na przód, jeszcze w jakimś dołku. Dobrze że tylko o ziemię przywaliłem a nie jakieś drzewo Wink
  • 2 0
 Chociaż tyle, drzewa bywają gorsze w skutkach. Zdrowiej bo nie będzie miał kto latać.







Copyright © 2000 - 2024. Pinkbike.com. All rights reserved.
dv65 0.021415
Mobile Version of Website